MOJE OSIEMNASTE URODZINY/NOWE ZDOBYCZE

by - 5/05/2016

Hej aniołki! Jak się macie? Mój blog ma już ponad 800 wyświetleń za co bardzo dziękuję. To nic, że jak na razie się nie wypowiadacie. Jesteście bardzo nieśmiali. Rozumiem to. ;) Dzisiejszy post będzie o moich osiemnastych urodzinach. Opowiem wam jak je spędziłam, z kim i czy to było dla mnie ważne. W końcu każdy czeka na ten dzień kiedy stanie się pełnoletni.

Tak więc uroczystość dla rodziny odbyła się 24 kwietnia, to data mojego urodzenia. Przyjechali do mnie najbliżsi, zjedliśmy obiad, nie zabrakło oczywiście dużego torta, alkoholu i składania życzeń oraz prezentów! Bardzo się ucieszyłam, że mogłam spędzić ten dzień w tak miłej atmosferze. Jednak prawdziwa impreza odbyła się 30 kwietnia, zrobiłam grilla dla znajomych. Było dużo śmiechu, tańców i zabawy. Na pewno zapamiętam te dni na długo. Czy dzięki temu, że jestem już pełnoletnia jakoś się zmieniłam? Uważam, że nie. Jestem tą samą osobą co wcześniej, tylko że mam już osiemnaście lat i to zobowiązuje. Czuję się za siebie bardziej odpowiedzialna, za to co czynię lub mówię. Teraz pokażę wam kilka z moich prezentów oraz parę zdjęć z imprezy ze znajomymi. Wybaczcie za to, że jest tylko moja twarz i jest słaba jakość.



A teraz prezenty!


Dostałam te dwie cudowne książki. Obie przeczytałam na jednym wdechu. Bardzo mi się spodobały.
To także fajny prezent, szczególnie, że na dodatek panowała w Rossmannie wielka wyprzedaż. Niżej zobaczycie co sobie kupiłam.
 Od lewej strony, jest to Tangle Teezer. Świetna szczotka do rozczesywania włosów. Dzięki niej moje włosy się tak bardzo nie puszą, lepiej się rozczesują, są gładkie i na prawdę się błyszczą! Od pierwszego użycia pokochałam tą szczotkę, na dodatek jest wygodna i mogę zawsze ją zabierać ze sobą. Kosztowała ok. 42 zł w Rossmannie.
 Druga rzecz jest to wazelinka do ust o smaku arbuza! Cudownie pachnie, szybko się rozprowadza na ustach i ładnie je nabłyszcza.
Ostatnią rzeczą jaką kupiłam są to gąbeczki do makijażu. Bardzo mięciutkie, szybko się nakłada dzięki nim makijaż, nie wchłaniają go, są wydajne. Kosztowały ok. 8 zł

Na koniec przedstawię wam moją pierwszą pomadę do brwi z Inglota. Otóż brwi sa dla mnie bardzo ważnym elementem twarzy, zawsze muszę mieć je ładnie podkreślone. Znudziło mnie ciągłe używanie kredki, następnie cieni. Zajmowało mi to długo czasu i nie było trwałe. Dzięki temu żelowi do brwi ten czas malowania zmniejsza się o połowę! Szybko zasycha na brwiach, jest wydajny, moje brwi są ładnie podkreślone, a ja nie muszę się już martwić tym, że gdy przypadkiem ich dotknę zamarzą się.  Pomadę kupiłam przez internet na stronie Inglota. Kosztowała 37 zł. Serdecznie ją polecam :)


To wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że wam się podobało. Piszcie jak wam minęła majówka, jak się macie maturzyści (trzymam za was kciuki), kiedy i jak obchodziliście swoje 18 urodziny, lub jak zamierzacie je uczcić?? Buziaki, nolenka.

You May Also Like

1 komentarze